Aromaterapia dla opornych – Czy zapachy naprawdę działają?
Aromaterapia – hasło, które brzmi trochę jak slogan z taniej reklamy: pachnące świeczki, nastrojowa muzyka, zaparowane pomieszczenia i mnóstwo obietnic o cudach. Słusznie zadajesz sobie pytania: czy zapachy mogą działać? Czy przejdzie mi katar? Czy będę mieć więcej energii? Czy aromaterapia to przypadkiem nie tajny plan masonów, żeby kontrolować nasze nosy? Tak, o takich rzeczach warto rozmawiać! 😉
Czym właściwie jest aromaterapia? I małe doświadczenie.
Aromaterapia to w zasadzie sztuka wykorzystania zapachów do wpływania na nasze ciało i umysł. Brzmi jakby było naciągane? No to zróbmy doświadczenie. Przeczytaj i rzetelnie wykonaj ćwiczenie przez min. 10 sekund.
Zamknij oczy (nie teraz, dopiero jak skończysz czytać pomarańczowy fragment 🤦🏻♀️). Wyobraź sobie połówkę pomarańczy w skórce. Chwytasz ją w dłonie i zaczynasz obierać. Pomarańcza jest niezwykle soczysta. Widzisz, że miąższ jest pełen soku. Następnie dzielisz ją, kawałek po kawałku. Bierzesz jeden kawałek do ust i czujesz słodko-kwaśny smak pomarańczy.
Ślinka sama cieknie, prawda? 🙃 (tak, teraz jest ten moment, aby wrócić do ćwiczenia, wiemy że prawie nikt go nie zrobił 🧐). Twój mózg uruchomił właśnie różne obszary odpowiedzialne za zmysły, mimo że fizycznie nie masz przed sobą żadnej pomarańczy.
Jak działa aromaterapia? (I dlaczego zapachy mają znaczenie)
Zapachy mają większy wpływ na nas, niż chcemy to przyznać. To kwestia biologii i nie oszukamy tego. Nos to nie tylko narząd do wdychania powietrza, ale też szybka linia do naszego układu limbicznego – wspomnianej już części mózgu, która steruje emocjami.
Wyobraź sobie: wąchasz cynamon i nagle masz w głowie święta. Czujesz zapach skoszonej trawy? Bum! Wracasz myślami do letnich dni na działce. Aromaterapia działa na tej samej zasadzie, tylko jeszcze bardziej precyzyjnie. Olejki eteryczne mają różne składniki chemiczne (warto tu podkreślić, że olejki eteryczne są oczywiście naturalne 🙂), które stymulują określone reakcje w mózgu. Możemy zatem świadomie stymulować nasz mózg na wyzwalanie pożądanych bodźców, emocji.
Przykład? Mięta pieprzowa może poprawić koncentrację. Lawenda – ukoić nerwy. Eukaliptus – oczyścić drogi oddechowe (to już bardziej fizyczne działanie olejków). Więc tak, zapachy działają. Aromaterapia działa. I jest na to mnóstwo badań.
Aromaterapia jako codzienna rutynka
Nie musisz być ekspertem ani guru wellness, żeby czerpać korzyści z aromaterapii. Ba, nie musisz nawet wiedzieć, czym jest chemotyp olejku! 😉 Od tego masz nas. No i dyfuzor zrobi za Ciebie całą robotę.
- Relaks po pracy: Masz za sobą ciężki dzień? Wrzuć do dyfuzora kilka kropli lawendy z ylang-ylang. Zaufaj nam – Twój stres wyparuje razem z mgiełką zapachu.
- Poranne doładowanie: Mięta pieprzowa i cytryna to duet idealny, żeby zacząć dzień pełen energii. To jak espresso, tylko w wersji dla nosa. Ale, rzecz jasna, można ten rytuał z piciem z espresso łączyć.
- Przytkany nos? Eukaliptus w dyfuzorze to Twój nowy najlepszy przyjaciel. Świetnie działa na drogi oddechowe – zwłaszcza zimą.
- Przeziębienie? A może grypa? Jako wsparcie w konwencjonalnym leczeniu wybierz olejki z tymianku białego, sosny i drzewa herbacianego.
Aromaterapia naprawdę działa, jeśli podejdziesz do niej z głową i... nosem.
Najczęstsze wątpliwości sceptyków – rozbrojone
-
"Ale jak zapach może obniżać stres?" vs. Prawie 70% mniej kortyzolu przed operacją na otwartym sercu.
Ładny zapach to tylko początek. Olejki eteryczne mają właściwości terapeutyczne, udowodnione w badaniach. Przykład? Badania pokazują, że aromaterapia lawendą może obniżyć poziom kortyzolu, hormonu stresu. W Iranian Journal of Nursing and Midwifery Research opublikowano badania, z których wynika, że osoby pacjenci poddani inhalacji olejkiem lawendowym przez 20 minut przed operacją na otwartym sercu wykazali znaczące obniżenie poziomu kortyzolu we krwi o 69,6% w porównaniu z grupą kontrolną. Prawie 70%! A przyznaj, operacja na otwartym sercu brzmi stresująco. -
„Czy to nie placebo?”
Placebo czy nie, jeśli coś działa – to działa. Poza tym aromaterapia ma realne mechanizmy działania na układ nerwowy, potwierdzone przez naukowców. Poza tym, aby coś było placebo to musi chcieć udawać coś innego. Olejki eteryczne są... olejkami eterycznymi. -
„Czy muszę być ekspertem, żeby z tego korzystać?”
Nie. Wystarczy dyfuzor, ulubiony olejek i gotowe. Aromaterapia działa sama, Ty tylko decydujesz, jaki efekt chcesz osiągnąć.
Nasz dyfuzor – Twoja podróż zapachowa (pomiń ten akapit jeśli nie lubisz produkt placement 😜)
Teraz trochę o naszym drewniano-szklanym przyjacielu. Dyfuzor stworzony dla Manufaktury Bursztynnika to nie tylko urządzenie, które "pachnie". To zaproszenie do podróży – bez pakowania walizek. Tak chcemy o tym mówić, bo tak sami je odbieramy!
Chcesz poczuć się jak w tropikalnym raju? Zmieszaj kilka kropli ylang-ylang, słodkiej pomarańczy i trawy cytrynowej. Marzysz o lesie iglastym? Sosna czeka na Ciebie. A może masz ochotę na zapach indyjskiego poranka? Zmieszaj trawę cytrynową z kroplą mięty pieprzowej. Dzięki naszemu dyfuzorowi to wszystko jest możliwe.
Co wyróżnia nasz dyfuzor?
- Elegancki design (drewniana podstawa i szklana komora – klasyka w najlepszym wydaniu).
- Bezpieczna technologia (olejki nie są podgrzewane, więc zachowują swoje właściwości).
- Cisza i efektywność (nie hałasuje, ale robi swoje).
Więcej o dyfuzorze przeczytaj tutaj.
Jak zacząć przygodę z aromaterapią?
- Wybierz dyfuzor – tu nie musimy być skromni. Nasz jest idealny. 😉
- Dobierz olejki – zacznij od klasyków: lawenda, mięta pieprzowa, eukaliptus. Bursztynnik przemierzył dla Ciebie cały świat, aby wybrać naprawdę najwyższej jakości olejki eteryczne. Bez nienaturalnych domieszek, bez testowania na zwierzętach i w znakomitej większości organiczne.
- Testuj i baw się zapachami – połącz cytrus z ziołami, las z kwiatami. Aromaterapia to sztuka i zabawa w jednym. Łącz po kilka kropli i baw się bez końca! Polecamy również nasze gotowe blendy. Nad niektórymi z nich pracowaliśmy kilka miesięcy.
Podsumowując: czy zapachy naprawdę działają?
Tak, zapachy działają. Aromaterapia działa. I to nie jest czarodziejska różdżka, tylko potwierdzona metoda, by czuć się lepiej, zdrowiej, szczęśliwiej.
A teraz zamknij oczy, włącz dyfuzor (albo odwrotnie) i... wciągnij ten zapach!
Zostaw komentarz
Ta strona jest chroniona przez hCaptcha i obowiązują na niej Polityka prywatności i Warunki korzystania z usługi serwisu hCaptcha.